piątek, 17 czerwca 2016

Dziewczyny noście sukienki

W jednym z poprzednich wpisów (kliknij tutaj) prezentowałam oversize'ową sukienkę, która dzięki odpowiednim dodatkom, może być bardzo kobieca. Taki materiał też pięknie układa się na kobiecych kształtach i według mnie pozostawia właściwą proporcję pomiędzy sportowym i eleganckim stylem. Jednak wiele z Was, pomimo oversize'owego kroju sukienki, stwierdziło, że była odrobinę za odważna. Dlatego dzisiaj chcę Wam pokazać model tej samej marki Inna Ty, który poprzez swój kolor i zabudowany dekolt, może dać większy komfort i swobodę. Mam oczywiście na myśli Wasze samopoczucie, bo w takim materiale nie można się czuć nie wygodnie. ;) Jest elastyczny, miły, miękki, dopasowujący się do ciała. Ten zabudowany dekolt bardzo mi pasuje, bo mogę do niego dodawać duże, wyraziste naszyjniki. Sukienkę noszę zarówno do obcasów, jak i do trampek. I powiem Wam, że musi w niej coś być, bo wiele kobiet mnie o nią pyta, jak tylko ją założę. Ciekawa jestem jak Wam się spodoba. :)

Na koniec chciałam tylko powtórzyć to, do czego często namawiam kobiety: dziewczyny, noście sukienki. Jest ich taka ilość i taki wybór, że naprawdę już nie można narzekać na brak w sklepach. Jabłko, gruszka, czy też banan, każdy typ sylwetki coś dla siebie dobierze, chociaż nie jestem fanką tej klasyfikacji. ;) Ta sukienka jest chyba najbardziej zachowawcza, wśród prezentowanych przeze mnie na blogu, ale tym samym daje ogromne możliwości doboru dodatków i okazji, na które się ją wybierze. I jeśli nie macie się w co ubrać, nie macie pomysłu (lub nie znacie mojego bloga ;)), to nie utrudniajcie sobie życia dobieraniem zestawów. Idźcie na łatwiznę i noście sukienki. Kobieta ma tak dużo pięknych fragmentów ciała, które może wyeksponować nawet, gdy nie czuje się ideałem. I wiem, że ubieracie się dla siebie, ale nie znam mężczyzny, który nie uwielbiałby oglądać kobiety w sukience... ;)  




fot. Michał Grabiec

Sukienka: Inna Ty (podobną znajdziecie tutaj)
Naszyjnik: AliceJo 
Buty: Venezia
Torba: Obag
Apaszka: H&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz