środa, 21 października 2015

50 shades of grey ;)

Kolor szary jest jednym z moich faworytów na jesień. Uwielbiam go łączyć z różnymi kolorami lub kombinować z jego odcieniami. W jeden z ostatnich już słonecznych weekendów, postanowiłam wykorzystać w stylizacji tiulową spódnicę. Później będzie zdecydowanie za cienka na jesienne dni. 
Podoba mi się kontrastowe zestawianie materiałów, więc połączyłam lekki, szary sweterek z cienką i zwiewną, jasno-szarą spódnicą oraz szarymi, melanżowymi rajstopami. Dla ożywienia całego looku dodałam rozświetlające perły oraz amarantowe, zamszowe szpilki. Warto do wyłamującego się koloru butów, dopasować ten sam kolor szminki. Dla mnie takie detale są najciekawszymi elementami stylizacji i pokazują charakter kobiety oraz jej fantazję.
 

 

Make-up: Emila Simplicity

Spódnica: Reserved
Bluzka: Zara
Rajstopy: Calzedonia
Buty: Marks and Spencer
Torba: Obag
Naszyjnik: AliceJo

piątek, 16 października 2015

Jesień na plaży?

Weekend, kiedy z Martą robiłyśmy zdjęcia do tej stylizacji, był po prostu przepiękny! Taką jesień chciałabym widzieć - pełną słońca, kolorów i radości. Pomimo powszechnego na blogach trendu fotografowania się w liściach ;) zrezygnowałam z tego motywu i wybrałam Warszawskie Powiśle, przy Plażowej. Uwielbiam nie tylko niestandardowe zestawienia stylów, czy fasonów, ale również miejsc. Plaża jesienią, bez zapachu olejków do opalania, czy bez rozłożonych, jak meduzy przy brzegu ręczników, ma w sobie jakiś niepowtarzalny klimat.

W takim przejściowym okresie można poeksperymentować z zestawieniami, które zazwyczaj są albo za gorące albo za zimne. I takie też zestawienie proponuję Wam na weekend, mam tylko nadzieję, że nie będzie padać. ;) Lubię połączenie jesiennych butów ze spódnicą i takie połączenie chętnie bym założyła latem, ale groziłoby to ugotowaniem. ;) Bluzkę i spódnicę mam już od 2 sezonów, ale dopiero w tym odkryłam, że razem mogą dobrze wyglądać. ;) Spódnica jest z F&F i wywołuje dużo kontrowersji z uwagi na swój krój i długość. A ja uparcie ją noszę, bo ją zwyczajnie uwielbiam i czuję się w niej kobieco. 

Buty kupiłam w tym sezonie w H&M, a czarną torbę Obag wybrałam latem, spośród wszystkich pięknych kolorów. Jak szukałam idealnej Obag, trafiłam do sklepu firmowego w Placu Unii w Warszawie. I tam poczułam, że nie będzie mi ona potrzebna, bo Pani z taką niechęcią pokazywała mi kolory i połączenia, że wyszłam bez torby, a mogłam pójść z torbami. ;) I tak przez przypadek trafiłam w moim moim ulubionym Blue City na wyspę #OhMyBag i tam mogłabym faktycznie pójść z torbami. ;) Oprócz ogromnej ilości toreb, znajdziecie tam buty, zegarki, czy piękne bransoletki OPS, na które poluję. :) Kiedy wahałam się z wyborem właściwego koloru Obag, Ewa która założyła sieć butików #OhMyBag, totalnie mnie oczarowała i zainspirowała możliwością "ubierania" tej torby również na zimę. Wtedy nie miałam już wątpliwości, że chcę taki kolor, który będę mogła nosić również jesienią i zimą. 
 

Koszula: C&A
Spódnica: F&F
Buty: H&M
Torba: Obag (#OhMyBag)
Rajstopy: Calzedonia

środa, 14 października 2015

#jesiennymix stylów

Uwielbiam sportowe buty. Szczególnie niestandardowe zestawienia sportowych butów z klasycznymi sukienkami, czy też z płaszczem. Wiem, że jesień nie jest łatwą porą, żeby czuć się modnie i kobieco. To, co mogę polecić na takie dni, żeby szybko ogarnąć fajny look, to proste, klasyczne połączenia. Im mniej kombinujemy, tym mniej się męczymy i lepiej czujemy. ;) Dobrze mieć w szafie płaszcz oraz kurtkę i zamiennie je nosić do różnych stylizacji, mieszać z różnymi butami, dołami, swetrami. Ten płaszcz widzieliście już w eleganckim wydaniu na sesji sklepu XL-ka.pl, a teraz ta sama rzecz zupełnie inaczej wygląda w miejskim, luźnym stylu.

 Możecie spokojnie nosić takie zestawy w piątkowe, casualowe dni. 
Tym razem wybrałam prosty, granatowy T-shirt i granatowe jeansy rurki, żeby tworzyły jednolity, wręcz zlewający się w całość zestaw, który chciałam przełamać paskiem w panterkę. Ten z kolei dopasowany jest do torby, chociaż nie wiem, czy ktoś to zauważy. ;) Według mnie jednak detale robią robotę i warto o nie dbać i robić to po prostu dla siebie. :) 
Białe Conversy do kostki są fajnym rozwiązaniem na początek chłodnego sezonu. Polecam je, bo wyglądają fajnie zarówno latem do spodenek, jak i jesienią do spodni, marynarki, czy właśnie płaszcza.





 fot. Ewa Cieniak

Płaszcz: XL-ka.pl
Jeansy: F&F
Bluzka: Peek&Clopenburg
Buty: Converse
Pasek: Stradivarius
Torba: Michael Kors

wtorek, 6 października 2015

#odważsiębyćsobą

Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mogłam wziąć udział w projekcie #odważsiębyćsobą. Chcę Wam napisać o tym doświadczeniu jak najbardziej prawdziwie, tak nawet trochę od kuchni. Ja zawsze lubię oglądać kulisy, bo to dla mnie ciekawe jak naprawdę wyglądają tego typu produkcje. Mam nadzieję, że dla Was to też będzie interesujące. ;)

 Mogę śmiało powiedzieć, że spełniło się moje marzenie (mówiąc dokładniej jedno z ;)). Mój blog, czyli efekt tego, co mnie pasjonuje i daje radość, został zauważony i doceniony. Prowadzę go niespełna 5 miesięcy, więc tym bardziej jest to spełnienie marzeń. :) Kiedy dostałam zaproszenie, aby wziąć udział w sesji jesienno-zimowej kolekcji sklepu XL-ka.pl, to nie miałam wątpliwości, że to będzie dobry projekt. Bardzo mi się spodobała idea sesji, aby zdjęcia zachować bez retuszu. Kolory i kontrasty są oczywiście wynikiem postprodukcji, ale moje pośladki, czy twarz są takie, jak w realu. ;) Martyna, twórczyni marki XL-ka.pl, podobnie widzi kobietę plus size, więc byłam spokojna, że zrozumiemy się w poczuciu estetyki. :)

Największą frajdą była dla mnie możliwość wyboru kolekcji do sesji. Pojechałam do atelier XL-ki, gdzie przymierzyłam więcej ubrań, niż miałam na sobie w ostatnim kwartale. Swoją drogą to był niezły trening, spociłam się jak po siłowni. ;) Kilka rzeczy od razu wpadło mi w oko, jak np. szary płaszcz, czy mała czarna. 

I na koniec pozostało nam wymyślić hasło kampanii. Jest wiele rzeczy, które można powiedzieć i o które warto zadbać. Jednak to, co szczególnie do mnie przemawia, to proste słowa, aby odważyć się być sobą. Takie proste, a takie trudne. Bycie sobą w dzisiejszych czasach, naprawdę wymaga odwagi. To właśnie chyba jest sedno akceptacji, żeby mieć do siebie sympatię i zgodę na bycie takim, jakim się jest. Gonitwa za perfekcjonizmem doprowadza do stanu zawieszenia pomiędzy tym, kim jesteśmy i kim chcemy być. Chciałabym, aby kobiety pozwalały sobie na luksus bycia sobą, z niedoskonałościami. A jeśli zdecydują się na zmiany, to nie dlatego, że muszą, tylko dlatego, że chcą to zrobić z sympatii dla siebie. Dlatego bardzo się cieszę, że udało nam się wnieść do tej kampanii taki ważny, choć zwykły przekaz #odważsiębyćsobą. 

 Makijaż wykonała Natalia ze studia 2dm, włosy miałam ułożone przez Ewę z Salonu Urody Mistique, no i to, co najważniejsze w całym moim looku od szyi wzwyż, to...rzęsy. :) Specjalnie na sesję, Ania z LashMania, przygotowała moje rzęsy, aby pięknie prezentowały się w obiektywie. Powiem Wam, że minęły już 4 tygodnie po ich aplikacji i cały czas się pięknie prezentują. Nie mówiąc o tym, że to były najlżejsze 4 tygodnie pod względem robienia porannego make-upu, bo budziłam już już piękna. ;) Tak więc stylizacja rzęs, to nie tylko świetna sprawa na okazje, ale też bardzo praktyczna na co dzień.


*****************************

W sumie do sesji przygotowaliśmy 5 różnych stylizacji. Zdjęcia wykonywaliśmy na ulicach Łodzi z myślą, że właśnie tam jest serce polskiego krawiectwa, a wszystkie ubrania wybierane przez sklep XL-ka pochodzą od polskich producentów. <3 Poniżej opowiem Wam kilka słów, dlaczego wybrałam właśnie te stroje...

******************************************

Mała czarna, to według mnie must have każdej kobiety. Jeśli odpowiednio dobierzesz dodatki, to w tej sukience możesz spokojnie obejść większość okazji. ;) Dla mnie ta sukienka to kobiecość, zmysłowość, elegancja. Wybrałam do niej moje różowe szpilki, które pasują do intensywnej, różowej szminki. Te żywe kolory przełamują czerń i dodają stylizacji charakteru. Dodatki, fryzura, makijaż, są przy tej sukience niezwykle istotne i mogą odmienić cały look.



Sukienka z imitacją skóry, to też uniwersalny model. Można ją założyć zarówno do pracy, jak i na różne okazje. Jest z długim rękawem, więc idealnie dobrana na jesienno-zimowy czas. Zauroczyła mnie swoim odważnym fasonem z lekko sportowym sznytem. Chyba właśnie w niej czułam się najlepiej podczas sesji i w tej stylizacji powstały moje ulubione zdjęcia. :) Do sukienki dobrałam czarne szpilki i czarną torbę ubraną na jesień/zimę przez butik #OhMyBag. To właśnie dziewczyny doradziły mi, żeby do torby dobrać krótkie rączki. Podobno we Włoszech, skąd pochodzi Obag, kobiety noszą tylko takie modele. :) 




Niebieska sukienka, to idealna stylizacja do pracy. Dzianinowy materiał jest niesamowicie miły, a sukienka jest tak wygodna, że mogłabym w niej spędzić cały dzień i wieczór. Kiedy założyłam ją pierwszy raz na przymiarkach, od razu wiedziałam, że będzie rewelacyjna na sesję. Sukienka podkreśla talię, zaznacza biodra, subtelnie eksponuje dekolt i co najważniejsze - ma kieszenie! :)
 




Szary płaszcz + czarne leginsy + szara bluzka z sercem, to pierwszy zestaw, który od razu założyłam na siebie podczas przymiarek. Płaszcz to na serio była miłość od pierwszego wejrzenia. ;) Czułam, że to jest właśnie coś, czego szukałam już od zeszłego sezonu. Leginsy są wyszczuplające, wysokie w stanie, dzięki czemu super ogarniają brzuszek i mam wrażenie że podnoszą trochę pośladki. :) Generalnie jak je masz na sobie, to czujesz się ogarnięta. :) No i bluzka, którą można nosić z odkrytym ramieniem. Można wybrać rozmiar większą, żeby swobodnie nosić do leginsów. Torba Paprocki Brzozowski jest wypożyczona od Martyny na potrzebę sesji, więc nad nią nie będę się roztkliwiać, choć jest bardzo ładna. :)




Szlafrokowy sweter + szare leginsy to kolejny zestaw na jesienno-zimowe dni. Sweter na wczesną jesień może robić za płaszczyk. Jego krój jest świetny i dobrze wygląda zarówno rozpięty, jak i związany paskiem. Myślę, że taki sweter przyda się na chłodne dni i będziecie miały z niego radochę. Do tego swetra wybrałam czarny top z dekoltem i szare leginsy. Ten model wygląda bardziej jak spodnie, niż jak leginsy, bo bardzo mi się spodobało. Materiał jest miękki, dzianinowy, elastyczny, więc z pewnością będą się miło i przytulnie nosić.



fot. 2dm