piątek, 21 sierpnia 2015

trochę już jesiennie #namiasto

Nie wiem, czy też tak macie, ale w połowie sierpnia czuję już koniec lata i zapowiedź jesieni. Nawet ostatnio zastanawiałam się, gdzie postawię choinkę w nowym mieszkaniu, ale może z tym to już za bardzo popłynęłam. ;) 
Jednym z moich ulubionych ubrań, które potrafi nadać charakter całej stylizacji jest ramoneska. W jednym z moich pierwszych wpisów zaproponowałam Wam właśnie połączenie sukienki ze skórzaną kurtką. Okazało się, że bardzo wiele z Was poszukuje takiego elementu garderoby, ale bardzo ciężko go dostać. Więc kiedy robiłam przegląd sklepów internetowych plus size i zobaczyłam ten żakiet w stylu ramoneski, to stwierdziłam, że muszę go Wam pokazać. 
Jest miękki, elastyczny i ma bardzo miłą podszewkę z tego samego materiału, który widać na klapie. Ponieważ tak naprawdę ramoneska służy mi głównie jako żakiet, to muszę przyznać, że ten model jest bardziej wygodny, lepiej układa się do ciała, no i dzięki elastycznemu materiałowi przy rękawach, można je swobodnie podciągać. Dzięki temu będzie się dobrze nosił też pod płaszcze jesienne, czy też będzie wygodny jako marynarka do pracy.
Ja akurat założyłam ją na wyjście i żeby cały look był bardziej glamrockowy, wybrałam czarne rurki z dziurami (własnoręcznie rwane;)), basicowy biały top i dla kontrastu elegancki naszyjnik z dużych pereł. Czerwone szpilki, które pasują do koloru paznokci mają być tym dodatkiem, który doda kobiecości całej stylizacji. :)




Żakiet: XL-ka
Spodnie: F&F
Buty: Marks and Spencer
Naszyjnik: Alice Jo 
Torba: Obag

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz