wtorek, 19 maja 2015

#fajnainienudna elegancja

Kolejny wpis z serii „do pracy” jest znowu przewrotną propozycją połączenia eleganckiej sukienki w bardzo klasycznym, kobiecym kroju z ramoneską. Żeby nie było tak słodko i nudno, lubię przełamać stylizację jakimś mocnym akcentem. I znowu, w zależności od Waszego dress codu w pracy, polecam wersję light z czarną marynarką i czarnymi baletkami lub szpilkami. Wtedy look będzie bardziej klasyczny i spokojny, a ramoneskę można sobie zostawić na wyjście „po pracy”. Ja akurat mogę sobie pozwolić na eksperymentowanie z dress codem, bo dział marketingu powinien być kreatywny. ;) To, co jest ważne w tej stylizacji, to przerwanie czarno-białej sekwencji kolorów, amarantowymi szpilkami i podkreślenie ust szminką w tym samym kolorze. Wiem, że to dziwne dobierać buty do szminki lub odwrotnie, ale ja to bardzo lubię robić i często dobieram do butów również lakier do paznokci. :) Są to małe detale, ale tworzą całą atmosferę, jak to w życiu. ;) Sukienkę mint&berry kupiłam za 239zł na Zalando w rozmiarze XL. Jest też kolor czerwony i wersja w różowo-czarne pasy. Na zdjęciach widzicie, że sięga mi do kolan przy 178cm wzrostu, więc warto mieć to na uwadze przy zakupie. Sukienka jest elastyczna, wygodna, uszyta z dobrej jakości dżerseju i ma świetny krój. Natomiast ramoneskę kupiłam w Cubusie w zeszłym sezonie, ale widziałam ją również w tym roku. Dobrze jest mieć w szafie taką kurtkę, ja wykorzystuję ją do przeróżnych stylizacji, najchętniej do sukienek i…dresów, ale na taką odsłonę jeszcze przyjdzie czas. ;) O butach pisałam już w poprzednim poście, ale muszę wspomnieć o dopasowanej do nich szmince Clinique Chubby Stick. Jest ona mega hitem i polecam ją wszystkim moim znajomym, bo jest nawilżająca, wydajna i ma piękny kolor. Można ją znaleźć na pewno w Sephorze, kosztuje 79zł. Na koniec czuję się w obowiązku skomentować rajstopy. :) To bardzo ważny element stroju, bo muszą być dobrze dobrane, żeby ładnie prezentować nogi. Nie ma nic gorszego, jak za jasne lub za ciemne i (najgorzej) opadające rajstopy. Ja kupuję je nałogowo w Calzedoni, na tę porę roku polecam bardzo naturalny kolor Elisir. Jest promocja, w której można kupić w bardzo rozsądnej cenie kilka par, więc będziecie zabezpieczone na każdy wypadek. :) 










Sukienka: mint&bery
Ramoneska: Cubus
Buty: Marks and Spencer
Szminka: Clinique Chubby Stick (15 pudgy peony)
Dodatki: Złoty zegarek Michael Kors, złota bransoletka Mokobelle
Paznokcie: Sosna&Strachota (kolor pistacjowy) 


1 komentarz:

  1. Chciałabym otworzyć swój salon kosmetyczny i zastanawiam się nad tym gdzie kupić suszarki fryzjerskie . Wiem jednak, że jest to bardzo duża inwestycja i sporo pieniędzy musiałabym wydać za jednym razem. Z drugiej strony i tak wyjdzie mi to taniej, niż miałabym kupować każde urządzenie z osobna... Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet?

    OdpowiedzUsuń