piątek, 29 maja 2015

"W" jak woman in black

Dla równowagi staram się przeplatać stylizacje "do pracy" propozycjami "na miasto". Dzisiejszy zestaw jest tak prosty i uniwersalny, że w sumie to możecie go założyć na obydwie okoliczności. I znowu, wszystko się kręci wokół detali. Przy małym budżecie i jednocześnie silnej chęci poprawienia sobie nastroju zakupami, polecam nabycie takiego dodatku, który odmieni cały look. Ja wybrałam czarną baseballówkę, która zmieniła klasyczny, czarny look w bardziej miejski styl. To ten sam tunning, co w przypadku połączenia trampek i płaszcza, tylko działamy od góry. Czapkę znalazłam w H&M na dziale męskim za 39,90zł. Warto podczas zakupów zaglądać na tę drugą stronę mocy, bo męskie czapki, paski, koszule, czy szaliki, są często o niebo lepsze niż na dziale damskim. Czarne rurki kupiłam w Marks & Spencer z serii "Sculpt & Lift". Po takiej szumnej nazwie spodziewałam się spektakularnych efektów, ale spodnie szybko się rozbijają i nie ma efektu wow. Są dobrej jakości i bardzo wygodne, ale chyba lepiej jest kupić o rozmiar mniejsze. Kiedyś KappAhl miał super spodnie z serii "Magic" i uwierzcie mi faktycznie działa się magia w okolicach pośladków. ;) Czarna marynarka jest z H&M ze starej kolekcji i myślę, że to jest coś, co trzeba mieć, żeby ułatwić sobie życie. W mojej szafie jest też bardzo dużo najzwyklejszych, bawełnianych topów z dekoldem, które wkładam pod marynarki i swetry. Wystarczy kupić sobie czarny, biały, szary top i dowolnie je zestawiać z dżinsami, marynarkami, kurtkami, swetrami, spódnicami...chyba kiedyś o tym napiszę. ;) Wracając do detali, to znowu mam prosty strój bez fajerwerków, dodałam czapkę, a poza nią szpilki, szminkę i lakier do paznokci w kolorze różowym. To jest coś, co uwielbiam. :) Nie wiem, czy ktoś zwraca w ogóle na to uwagę, ale ja czuję się mega dobrze, jak mam taką harmonię kolorów. No i do tego stroju miała być mała torba na złotym łańcuchu, ale zapomniałam ją wziąć na zdjęcia. Całe szczęście Marta, która fotografuje stylizacje, uratowała mnie swoją czarną torbą z Parfois. Zegarek i bransoletki zawsze noszę te same, dla mnie klasyka w biżuterii, to złoto. 

Czapka, marynarka: H&M
Spodnie, szpilki: Marks & Spencer
Top: Peek & Cloppenburg
Torba: Parfois
Paznokcie: SosnaStrachota

poniedziałek, 25 maja 2015

#fajnainieprzesłodzona stylizacja "do pracy"

Moja dzisiejsza propozycja stylizacji "do pracy" jest w trochę męskim klimacie białej koszuli, połączonej z granatowymi spodniami i marynarką. Cały look osładza bardzo zdobny, efektowny i kobiecy naszyjnik, utrzymany w tonacji grantu i niebieskiego. Jest na tyle spektakularny, że właściwie w tej stylizacji to on "robi robotę". ;) I właśnie to jest coś, na co chcę zwrócić Waszą uwagę w moich propozycjach, że małe detale dodane do bardzo klasycznych, wręcz basicowych ubrań, potrafią stworzyć cały klimat. Wystarczy mieć kilka uniwersalnych ubrań, a do nich dobrać efektowne dodatki, które dosłodzą lub dopieprzą stylizację i już nadajemy jej odpowiedni charakter. :) Granatowe spodnie kupiłam w F&F, czyli marce, którą można znaleźć w Tesco, ale również w centrach handlowych, np. w Blue City. Proponuję Wam uwzględnić ten sklep na swojej trasie zakupowej, bo można znaleźć w nim super spodnie i spódnice w rozmiarach od najmniejszego do 48 i w bardzo dobrych cenach. Jeśli jesteście mamami, to dostaniecie tam również rewelacyjne, bardzo dobrej jakości T-shirty i bieliznę dla dzieci. Marynarka jest z Reserved z zeszłego sezonu, ale mogę ją Wam polecić, tylko, jeśli planujecie ją nosić przez jeden sezon. Są w fajnym fasonie, dobrej cenie, rozmiarze do 46, ale niestety jakość jest tak słaba, że pod koniec sezonu marynarka będzie zmechacona, jak rajstopy przedszkolaka w latach 80'tych. Naszyjnik jest z Alice Jo, już w pierwszym wpisie widziałyście, jak tego typu masywną i zdobną biżuterię, łączę w eleganckich stylizacjach. Tym razem wybrałam jeszcze większy i bardziej efektowny, więc zdecydowałam się na bardzo klasyczną resztę. Buty w kolorze jasno zielonym są z Deichmana, marka 5th Avenue ma czasem bardzo fajne, dobrej jakości fasony i warto tam zaglądać. No i torba - klasyk, czyli Jet Set Michaela Korsa, którą uwielbiam i jest niezastąpiona do pracy, bo potrafi pomieścić laptopa, lunch, kosmetyczkę i samochód mojego syna. ;) Jak już wspominałam, lubię detale, czyli np. dobrać pasek do torby lub lakier do paznokci do szminki, czy do butów, bo to zamyka całość stylizacji w jedną historię. :)


 
 Marynarka: Reserved
Koszula: Peek & Cloppenburg 
Naszyjnik: Alice Jo
Spodnie: F&F
Buty: Deichman
Torba: MK
Zegarek: MK 5055
Bransoletki: Mokobelle

sobota, 23 maja 2015

#fajnainiesztywna stylizacja "na miasto"

Bardzo lubię eksperymentować z różnymi stylami i nie zamykać się na jakiś jeden kierunek. Jak widzicie, nie ograniczam się w doborze śmiałych kolorów, odważnych dodatków, czy też podkreślających kształty fasonów. Uważam, że lepiej wygląda kobieta, która zna swoje atuty i umie je wyeksponować, niż ta, która ukrywa się pod za dużymi ubraniami. A już najbardziej atrakcyjne kobiety to, które lubią siebie za to jakie są, nie tylko jak wyglądają, ale to temat na oddzielny wpis. ;) Moja dzisiejsza propozycja jest bardziej rockowa, zupełnie inna, niż dotychczas przeze mnie prezentowane stylizacje. Najważniejszym elementem tego stroju jest koszula w czerwoną kratę, którą uwielbiam. Kupiłam ją w Cubusie na dziale męskim. Dzięki temu jest dłuższa, mogę ją zakładać do obcisłych spodni, ale łączę ją też z elegancką czarną spódnicą i czarnymi szpilkami. Warto mieć taką koszulę w swojej szafie, bo naprawdę robi dobrą robotę. :) Czarne, imitujące skórę jegginsy są z KaapAhla, a podobne możecie znaleźć w Calzedoni. Top jest z PLNY LALA, uwielbiam ich serię koszulek z serii "Warszawska". Czarny t-shirt ze złotym napisem jest dobrym akcentem na piątkowy, casualowy styl z jeansami i marynarką. Ramoneska jest z Cubusa, widzieliście ją już w stylizacji "do pracy" z sukienką w paski. Całość stylizacji jest w trochę rockowym klimacie, dodatkowo podkreśliłam go czarnymi butami do kostki. Dodam jeszcze informację o szmince, bo to kolejny hit, który polecam. Bardzo długo szukałam idealnej czerwieni, bo nie właściwym odcieniem można dodać sobie parę lat lub odjąć trochę urody. ;) Ja używam szminkę Lancome Rouge In Love, nr 159B. Kolor pasuje do różnych typów urody, ładnie nawilża usta i jeśli użyjecie transparentnej konturówki, to zostanie z Wami do lunchu. ;)

Koszula: Cubus
Jegginsy: KappAhl
Buty: Tamaris
Top: PLNY LALA
Ramoneska: Cubus

czwartek, 21 maja 2015

#curvesandthecity czyli stylizacja "na miasto"

Niektórzy zaczynają weekend już w czwartek, więc dzisiejszy post jest już o stylizacji "na miasto". ;) Bardzo lubię miasto wiosną, kiedy można spędzić czas na powietrzu. Moja dzisiejsza propozycja jest właśnie na takie wyjście, dlatego wybrałam połączenie sportowej bluzy z wytartymi jeansami, szpilkami i lakierowaną torebką. Jak widzicie, różowe szpilki są bardzo uniwersalne i można je łączyć w różne style. To już trzeci post z ich udziałem, ale mam też inne buty jakby co. ;) Bluza i jeansy wprowadzają luźny, niezobowiązujący styl, natomiast szpilki i lakierowana torebka trochę go temperują i dodają elegancji. Chcę Wam polecić jeansy z American Eagle Outfitters, które są mega wygodne, mają świetne kroje, materiał jest elastyczny i idealnie dopasowuje się do ciała. Warto śledzić promocje, kiedy można kupić 2 pary w cenie 1, czyli za 250zł. Ja właśnie w takiej cenie kupiłam ostatnio jasne i granatowe jeansy z dziurami. Tak na marginesie w AEO mają też super bieliznę, jestem fanką koronkowych majtek w kroju brazylijskim, które można kupić w promocji (o ile dobrze pamiętam 5 sztuk za 100zł). Moim nowym ulubionym motywem w stylizacjach są sportowe bluzy. Szukałam takiej, którą mogę założyć zarówno do jeansów, jak i do spódnicy, a bluza Paprocki&Brzozowski z kolekcji Plants wydała mi się idealna. Do końca tygodnia jest -20% w butiku online, więc warto skorzystać, bo regularna cena to 299zł. Bardzo fajne bluzy są też w PLNY LALA, ale nie wiem, czy dress code w Waszych firmach będzie aż tak elastyczny. ;) H&M ma ciekawe i proste bluzy, więc można dodać do nich jakiś efektowny naszyjnik i już wrażenie jest jak po tuningu. No i jak zwykle całość dopełniają detale, dla mnie to jest złota, ale prosta biżuteria na ręce, lakierowana torba ze złotym łańcuchem, no i lakier do paznokci w kolorze etui do telefonu. ;)




Jeansy: American Eagle Outfitters
Buty: Marks and Spencer
Torebka & zegarek: Michael Kors
Bransoletka: Mokobelle
Etui: Goospery

wtorek, 19 maja 2015

#fajnainienudna elegancja

Kolejny wpis z serii „do pracy” jest znowu przewrotną propozycją połączenia eleganckiej sukienki w bardzo klasycznym, kobiecym kroju z ramoneską. Żeby nie było tak słodko i nudno, lubię przełamać stylizację jakimś mocnym akcentem. I znowu, w zależności od Waszego dress codu w pracy, polecam wersję light z czarną marynarką i czarnymi baletkami lub szpilkami. Wtedy look będzie bardziej klasyczny i spokojny, a ramoneskę można sobie zostawić na wyjście „po pracy”. Ja akurat mogę sobie pozwolić na eksperymentowanie z dress codem, bo dział marketingu powinien być kreatywny. ;) To, co jest ważne w tej stylizacji, to przerwanie czarno-białej sekwencji kolorów, amarantowymi szpilkami i podkreślenie ust szminką w tym samym kolorze. Wiem, że to dziwne dobierać buty do szminki lub odwrotnie, ale ja to bardzo lubię robić i często dobieram do butów również lakier do paznokci. :) Są to małe detale, ale tworzą całą atmosferę, jak to w życiu. ;) Sukienkę mint&berry kupiłam za 239zł na Zalando w rozmiarze XL. Jest też kolor czerwony i wersja w różowo-czarne pasy. Na zdjęciach widzicie, że sięga mi do kolan przy 178cm wzrostu, więc warto mieć to na uwadze przy zakupie. Sukienka jest elastyczna, wygodna, uszyta z dobrej jakości dżerseju i ma świetny krój. Natomiast ramoneskę kupiłam w Cubusie w zeszłym sezonie, ale widziałam ją również w tym roku. Dobrze jest mieć w szafie taką kurtkę, ja wykorzystuję ją do przeróżnych stylizacji, najchętniej do sukienek i…dresów, ale na taką odsłonę jeszcze przyjdzie czas. ;) O butach pisałam już w poprzednim poście, ale muszę wspomnieć o dopasowanej do nich szmince Clinique Chubby Stick. Jest ona mega hitem i polecam ją wszystkim moim znajomym, bo jest nawilżająca, wydajna i ma piękny kolor. Można ją znaleźć na pewno w Sephorze, kosztuje 79zł. Na koniec czuję się w obowiązku skomentować rajstopy. :) To bardzo ważny element stroju, bo muszą być dobrze dobrane, żeby ładnie prezentować nogi. Nie ma nic gorszego, jak za jasne lub za ciemne i (najgorzej) opadające rajstopy. Ja kupuję je nałogowo w Calzedoni, na tę porę roku polecam bardzo naturalny kolor Elisir. Jest promocja, w której można kupić w bardzo rozsądnej cenie kilka par, więc będziecie zabezpieczone na każdy wypadek. :) 










Sukienka: mint&bery
Ramoneska: Cubus
Buty: Marks and Spencer
Szminka: Clinique Chubby Stick (15 pudgy peony)
Dodatki: Złoty zegarek Michael Kors, złota bransoletka Mokobelle
Paznokcie: Sosna&Strachota (kolor pistacjowy) 


niedziela, 17 maja 2015

#fajnainiechuda czas start

Pierwszy post postanowiłam przygotować w moim ulubionym stylu, czyli połączeniu odważnej amarantowej sukienki i mocnego naszyjnika z casualową, spraną kurtką jeansową. Jest to zestaw "do pracy" i można go dowolnie tunningować, proporcjonalnie do obowiązującego w firmie dress codu. Sukienka z naszyjnikiem tworzy bardzo elegancki zestaw, ale kurtka nadaje mu lekkości. Bardzo lubię tego typu nieoczywiste zestawienia. Sukienka sama w sobie jest bardzo efektowna i nie można w niej przejść nie zauważonym. ;) Jeśli jednak ktoś nie chce być w pracy gwiazdą korytarzy i potrzebuje bardziej stonowanej wersji, można zastosować opcję light: bez naszyjnika, z czarną marynarką i czarnymi szpilkami. Polecam sukienki z Marks & Spencer, są idealne do pracy i bardzo wygodne. Najlepiej polować na wyprzedaże, tę sukienkę kupiłam przecenioną z 300zł na 120zł. Buty natomiast warto kupować na początku sezonu, bo później nie ma już rozmiarów, jeśli ktoś (tak jak ja) nosi #41. Zazwyczaj odwiedzam M&S w Blue City i w Złotych Tarasach.



Sukienka: Marks & Spencer 
Kurtka jeansowa: H&M
Naszyjnik: Alice Jo
Buty: Marks & Spencer
Torebka: Michael Kors
Paznokcie: Sosna & Strachota (kolor miętowy)
fot Marta Bresińska